Nocne warty – 6 lipca 2012

6 lipca 2012, warta 22:00 – 24:00.

Dziś zaczęłysmy wartę ok. godziny 22:18. Chwilę potem, ok. 22:30 z obozu wyszły dwa patrole na nocną grę terenową. W obozie zostałysmy tylko my i – oczywiście – liczne robale. Przez najbliższe kilka minut był spokój, ponieważ inne obozy spały lub były na ogniskach. Ok. 15 minut później nasi sąsiedzi z 5 DHS wrócili do obozu.

Teraz cisza sprzyjająca zasypianiu zmieniła się w krzyki i piski. Do naszego obozu powrócili mieszkańcy „Terra Nova”. Od razu rozpoczął się apel, który trwał ok. 10 minut. Po apelu została ogłoszona cisza nocna.

Druga część warty upłynęła spokojnie. Nie obyło się bez interwencji. Ciągle trzeba było uciszać zastęp 6, a potem tez 8. Na warcie było bardzo gorąco. O godz. 23:50 obudziłyśmy Beniamina i Marcysię, którzy przed czasem stawili się na swoja wartę.

Ola Saikora, Ula Goźlińska, zastęp 1, obóz harcerski

 

Warta 6 lipca 2012, 2:00 – 4:00, obóz starszoharcerski
Na mojej warcie bardzo mało się działo. Tylko ptaki szalały. O dziwo nikt nie wyszedł z obozu, żeby pójść do tojki. Jedynym wydarzeniem był samochód, który przejechał po drodze pod koniec warty. Z napisu na samochodzie wynikia, że to właśnie przyjechał do obozu nasz chleb.
Wartaq to nawet rzyjemny czas. Zdarzają się śmieszne chwile. Cały czas czekamy na podchody i mamy nadzieję, że uda nam się na naszej warcie złapać kogoś z innego obozu.
Zastęp Abrsztyk, obóz starszoharcerski