Dziś po południu pojechaliśmy na tyrolkę

Dziś po południu pojechaliśmy na tyrolkę. Na miejscu zastaliśmy zniszczony most. Tam mieliśmy zorganizowane zajęcia.
To był najbardziej emocjonujący fragment dnia.
Największe wrażenia zrobiło na mnie zjeżdżanie na tyrolce.
Fajne też było wspinanie się po linie na most.

Wieczorem zaczął kropić deszcz. Oby nie zaczęło padać.
Dzień uznaję za bardzo udany.

Zastęp „Banany z Miodem”
10 lipca 2013