Zjazd z szerokim uśmiechem na ustach – zajęcia linowe

,

Największą atrakcja dzisiejszego dnia był – ponownie – park linowy. Każdy uczestnik obozu miał szansę na sprawdzenie swoich sił we wspinaczce. Do ścianki wspinaczkowej i mostu linowego rozciągniętego 10 metrów nad ziemia doszedł jeszcze bardzo emocjonujący zjazd po Tyrole. Po minach naszych kolegów i koleżanek można było wywnioskować, ze park linowy bardzo im się podoba. Naszemu zastępowi zjazd z tyrolki tak przypadł do gustu, że powtarzali go kilkakrotnie z szerokim uśmiechem na ustach 😉
Zastęp SARCASZ – Julia Gąsior

Dzisiejszego dnia podobała nam się dmuchana ścianka wspinaczkowa na którą wchodziliśmy kilka razu. Nie każdemu udało się wejść na sama górę. Obok był jeszcze mini park linowy który bardzo nam się podobał, większość uczestników nie bała się przejść całej trasy choć lina bardzo się gibała.
Zastęp DIANO

Druhowie zaprowadzili nas do parku linowego, który był koło stołówki. Było tam parę naprawdę ciekawych atrakcji. Jedną z nich było wspinanie się po nadmuchiwanej ścianie. Były dwie strony reprezentujące poziomy trudności. Na cięższej trasie rzadziej były rozstawione uchwyty. Drugą rzeczą był pasek – most. Ciężko się po nim chodziło. Trzecia atrakcja najbardziej mi się podobała. Człowiek wspinał się po drabince i szedł do połowy, następnie zeskakiwał. Wszystkie te atrakcje sprawiły mi dużo radości.
Zastęp Jurek – Mikołaj

Wczoraj gdy byliśmy na ściance i linach wspinaliśmy się bardzo wysoko. Było strasznie ale również ekscytująco. Gdy dostaliśmy się na szczyt skakaliśmy, lecz zawsze mieliśmy zabezpieczenie. Bardzo mi się podobało.
Zastęp IMCEBULE – Mateusz

[nggallery id=220]

28/29 lipca 2014